Moje sznurkowe pufy mam nadzieję, że już dobrze znacie?! 😊 
Swoje pierwsze pufy zrobiłam całkiem dawno, bo prawie 3 lata temu (wow!😮). 
Co prawda, te pierwsze dziergałam z dzianiny bawełnianej, 
ale początkiem tego roku zrobiłam też takie ze sznurka bawełnianego. 
| Sznurkowe pufy | 
Mogliście je zobaczyć m.in. tutaj ⇒ sznurkowe pufy
Wówczas pokazałam Wam trzy pufy: żółty, pomarańczowy i szary puf.
W sumie - dla jednego z podkrakowskich salonów meblowych - powstało sześć sztuk 😊
Tak jak obiecałam, dziś pokażę Wam pozostałe trzy.
 A więc dziś prezentuję Wam sznurkowe pufy 
w kolorze turkusowym, granatowym i różowym.
 Dla przypomnienia, pufy mają ok. 50 cm średnicy i ok. 30-35 cm wysokości.  
Powstały z wypełnionych granulatem styropianowym poduszek,
które ukryłam w dzierganych pokrowcach.
 Pufy wykonuję w całości samodzielnie, więc tak naprawdę 
mogą one powstać w dowolnym wymiarze i kształcie.
I korci mnie ostatnio, by zrobić takie sznurkowe pufy 
w całkiem innym kształcie 😉
a może i na nóżkach?! 🙀 
* * * * * 
Tymczasem podobne pufy, które już wcześniej dla Was wykonywałam,  
możecie zobaczyć m.in. tutaj: 
(na gotowym, małym wypełnieniu) 
Jeśli wśród Was są osoby, które chciałyby mieć u siebie w domu lub biurze 
podobne pufy, zapraszam do kontaktu przez wiadomość e-mail
⬇
picassa.blogspot@gmail.com
 *Sznurkowe pufy wykonuję na indywidualne zamówienie, w wybranym kolorze i rozmiarze (dostępnych jest kilkanaście kolorów sznurka bawełnianego).
Serdecznie zapraszam! 😊 
całe wnętrze mi się bardzo podoba, takie minimalistyczne ale nie całe białe jak niektórzy robią :) pufy oczywiście najpiękniejsze :) jednak jak je się czyści? czy ten sznurek z jakiego są robione można jakoś zdjąć (zamek, rzep, itp)?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) Ja bardzo lubię białe wnętrza, pod warunkiem, że jest w nich nieco koloru ;) Pufy są zrobione z dwóch części i "zasznurowane". Także przy niewielkim nakładzie pracy można pokrowiec zdjąć i wyprać oczywiście :)
Usuń