piątek, 26 września 2014

Szaro i Buro, czyli szydełkowy dywan!


Od paru dni szydełkuję...a wokół szaroburo!
Krążę wokół dywanu - szaroburo. Spoglądam za okno - szaroburo... 
To drugie spostrzeżenie cieszy mnie mniej - wręcz wcale! :) Bo nie dość, że szaro i buro to jeszcze zimnoooo się zrobiło, brrr! Jednak dywan tak mnie wkręcił, że pogoda mi nie straszna! 

Dłonie trochę bolą, bo ostatnio sporo zamówień, ale jaka radocha! :)))

Szarobury dywan powstał na zamówienie dla Pani Małgosi. 
Dywan ma aż 1,5 m średnicy!

A jaki to ten szarobury? Kolor tej bawełny to coś pomiędzy szarością i beżem. Kolor bardzo ciekawy moim zdaniem, bo w zależności od oświetlenia zmienia się jego odcień.

Ale dość gadania, czas na dywan!

Tutaj dywan miał "dopiero" ok. 110 cm średnicy






Muszę przyznać, że sama nie mogę wyjść z podziwu jaki duży ten dywan! 

Pani Małgosi chciałam podziękować za wytrwałość i cierpliwość! Trochę to trwało, by znaleźć ciekawy kolor w odpowiedniej ilości, ale chyba było warto... Teraz to ja - z niecierpliwością - czekam na ocenę ;)

Na koniec - pozostając w temacie, nie mogę się powstrzymać od wrzucenia jeszcze dwóch zdjęć...


Mój ukochany Picasso - czyli szarobury na szaroburym! :) 
A zdjęcie po prawej? Napotkany szarobury kot rzymianin, który nie mógł zostać przeze mnie nie pogłaskanym! Jakoś przy panującej ostatnio aurze, wspomnienie o tej chwili ożyło....

Wszystkim życzę ciepłego i pogodnego weekendu!


środa, 17 września 2014

Granatowy

Tym razem mocny akcent :)

Duży, granatowy kosz z wykończeniem w delikatnym odcieniu miętowym.
Dla małej odmiany, tym razem wydziergany z bawełnianego sznurka.

Podobnie jak beżowy kosz (klik) i ten zrobiłam ze wzmocnionymi uchwytami
z łatwością można go przenosić - jest więc i ładny i poręczny ;)




Koszyk pomieścił 30 motków włóczki (!), pomieści więc i maskotki, i lego i inne skarby :)

Polecam!


A kolorowe motki, które zagościły w koszyku na czas sesji - czekają na swoją kolej... 
Już niebawem pojawią się NOWOŚCI !!!

Zapraszam!



sobota, 13 września 2014

Dziergane miseczki

Dzisiaj wracam z dzierganymi misami.

Tym razem w kolorze musztardowym i beżowym.

Wymiary tych koszyczków to ok. 23 cm (średnica) x 10 cm (wysokość), ale oczywiście mogę wykonać miseczkę w dowolnym rozmiarze. Kolory również można dopasować według życzenia :)

Polecam serdecznie!



























Musztardowy koszyczek już niebawem pojedzie w Polskę - do Pani Katarzyny!
Jestem przekonana, że będzie dobrze służył :)

Gdyby Ktoś jeszcze był zainteresowany
taką praktyczną ozdobą domu zapraszam do kontaktu i współpracy! 


picassa.blogspot@gmail.com









czwartek, 11 września 2014

Dywanik á la ombre raz jeszcze

Mój dylemat czy pozostawić cieniowany dywan we wcześniejszej wersji (klikczy spruć go i spróbować realizować pozostałe pomysły - został rozwiązany! 
Dorobiłam dookoła tak ulubione przeze mnie "koronkowe" wykończenie ;) 
A jednak!

Oprócz kilku centymetrów, powiedziałabym, że dywanik zyskał na lekkości, a ażurowe wykończenie dodało mu dziewczęcego uroku!

Zobaczcie sami:



Dywanik ostatecznie ma ok.87 cm średnicy i w pełnej krasie prezentuje się tak:

Jak Wam się podoba w tej wersji? Dla przypomnienia tutaj wcześniejsza jego odsłona.

Dywanik á la ombre jest jeszcze do kupienia.
Serdecznie polecam!

Przypominam, że moje wszystkie moje dywaniki można prać w pralce! :)



piątek, 5 września 2014

Kolejny dywan!

Wydziergałam kolejny dywan

Klientki wracają i to mnie cieszy! Oczywiście wracają zadowolone klientki - i to mnie cieszy najbardziej! :) Dywan, który przedstawiam poniżej powstał na zamówienie dla Pani Katarzyny - wracającej klientki :)

Tym razem dywanik w kolorze beżowym, ale z charakterystycznym dla mnie białym wykończeniem (średnica: 80 cm).











































*** Dla zainteresowanych! ***

Mam jeszcze kilka motków tego pięknego beżu! 

Jestem więc w stanie "od ręki" wykonać podobne dywaniki w tym kolorze na Wasze zamówienie. 
A jeśli Któraś z Was byłaby zainteresowana większym dywanem niż 80-90 cm (a często mam takie zapytania) to teraz jest ku temu okazja! 
 

Serdecznie polecam!


PS. Sierpniowy kiermasz (klik) uważam za bardzo udany! Słonko przepięknie świeciło, a tłum ludzi nie ustępował przez cały dzień. Panowała przesympatyczna atmosfera - Wasze zainteresowanie i miłe słowa są bezcenne! 
Wszystkie koszyczki, które trafiły do nowych domów - wierzę, że będą długo i dobrze służyć! 
A co najważniejsze - byłam zmuszona obejść się smakiem kolejnego kiermaszu, ponieważ nie miałam z czym się wystawić! :) Ale lada moment "nadrobię", bo już nie mogę doczekać się kolejnego kiermaszowania!

Wszystkie moje prace możecie zobaczyć w zakładce "Szydełko - galeria".  
Zapraszam!