Nowy projekt zakładał zrobienie dywanu w kilku odcieniach tego samego koloru.
Muszę przyznać, że już dość dawno zakupiłam motki w odcieniach koloru łososiowego,
ale musiały nabrać mocy urzędowej ;)
Pomysłów na dywan miałam kilka, zaczęłam od typowego dla mnie koła.
Połączyłam bawełnę w kolorze ecru, pudrowego różu i dwóch odcieni koloru łososiowego.
Chciałam osiągnąć efekt cieniowania, coś á la ombre...
I mój mały dylemat:
czy wykańczać dywanik w takiej wersji?
czy dorabiać tak ulubione przeze mnie "koronkowe" wykończenie?
czy pruć i realizować pozostałe pomysły?
A może Ktoś byłby zainteresowany dywanikiem ombre?
W tym momencie dywanik ma 82 cm średnicy (na konkretne zamówienie mogę go jeszcze odrobinę powiększyć).
Serdecznie POLECAM !
Idealny do pokoju małej księżniczki ;)
Zdecydowanie zostawić dywanik w takim stanie :)
OdpowiedzUsuń