Aż miesiąc mnie tutaj nie było! Taka względność czasu właśnie!
Przyznać się muszę, że działo się u mnie trochę, ale były to sprawy różne - niekoniecznie związane
z szydełkowaniem i pracownią. Wyjazdy około świąteczne, zaliczenia w szkole, egzamin zawodowy - i trochę nauki w związku z tym, dorywcza praca...
Mało więc było czasu na robótki, ale coś tam udało mi się zdziałać.
Dziś - by wreszcie przerwać tę "ciszę" na blogu - pokażę Wam to, co powstało w tzw. międzyczasie :)
* * *
Na początek niski, niewielki koszyczek, który powstał z połączenia dwóch rodzajów włóczek. Wydziergany z dzianiny bawełnianej z dodatkiem cienkiej włóczki w kontrastowym kolorze, dzięki której powstał dekoracyjny rant - wykończenie á la falbanka ;) Koszyczek miał swoją premierę na przedświątecznych kiermaszach - i już gości u kogoś w domu!
Z czego się bardzo cieszę :)
Na pewno powstaną jeszcze podobne kosze.
A gdyby ktoś był zainteresowany 
takim samym 
lub 
podobnym w formie koszyczkiem, 
zapraszam do kontaktu. 
Z największą przyjemnością  wydziergam! :)
* * *
Powstał też kwadratowy kosz maxi. Nie wiem czy pamiętacie grafitowe koszyczki mini? (klik) Zabierałam je na kiermasze - cieszyły się dużym zainteresowaniem - tak dużym, że chwilowo w "magazynie" braki :) Ale oczywiście na zamówienie są dostępne! Taki sam koszyk jak grafitowy mini, tyle, że powiększony, powstał jakiś czas temu na zamówienie dla p. Katarzyny.
W grudniu powtórzyłam wzór - również na zamówienie - w nieco innej kolorystyce.
Kolor szary w połączeniu z odcieniem ecru.
Jeszcze jeden koszyk kwadratowy maxi 
w tej wersji kolorystycznej 
jest dostępny od ręki. 
Wykonany ze sznurka bawełnianego, 
z ozdobną kokardką. 
Po szczegóły odsyłam do zakładki "Na sprzedaż", 
a w razie chęci do zakupu - zamówienie 
proszę słać na adres: 
picassa.blogspot@gmail.com
* * *
I na koniec, duży okrągły kosz.
Wydziergany z grubej, mięsistej dzianiny
w bardzo jasnym odcieniu szarości. 
Pojawiały się u mnie już dwukolorowe 
okrągłe kosze z uchwytami (klik)
Tym razem kosz jest bez uchwytów - 
jednokolorowy i bardzo prosty w formie: 
coś do salonu, sypialni... 
Można go wyprać w pralce, jest więc nie tylko estetyczny,
ale i praktyczny w użytkowaniu.
Serdecznie polecam!
Na dziś to tyle. Przepraszam wszystkich regularnie tutaj zaglądających, że tyle musieliście czekać na nowinki... obiecuję poprawę! :) 
Mamy nowy rok, są więc i nowe plany, nowe projekty do zrealizowania...
wszystko przede mną! :) 
Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam ciepło!
Cudowne są ! Pierwszy idealny zakończony różem :)
OdpowiedzUsuń