Wrzucam w eter kolejne zdjęcia z rodzinnego domu, które zapowiadałam dwa posty wcześniej. Pisałam tam o szydełkowej narzucie na kanapę, która to świetnie sprawdziłaby się również jako szydełkowy chodnik.
Dziś więcej zdjęć.
Zobaczcie co z tego wyszło :)
W międzyczasie powstał jeszcze komplet bielusieńkich koszyczków dla małego człowieczka ;) które już powędrowały w Polskę.
I na koniec mała zapowiedź tego, co w planach.
Jak wam się podobają te kolory? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz