środa, 29 stycznia 2014

Kolorowe... Owe... :)

Po kolorowym fotelu nadeszła pora na jedyny i niepowtarzalny motek o orientalnym 
deseniu :)

Niestety jak już kiedyś wspominałam, praktycznie każdy motek ma inną wydajność... I tak, okazało się, że z tego jednego jedynego - kolorowego, orientalnego - da się zrobić bardzo niewiele... Nawet wtedy, kiedy poświęci się parę dobrych godzin na rozcinanie (wzdłuż!) całych 120 metrów... !




Zdobyłam ten deseń jakiś czas temu fartem 
i niestety dokupić większej ilości nie mogę, 
ponieważ nie jest on już dostępny w hurtowni.

Tymczasem powstał, więc kolejny koszyk
- który prawdopodobnie zostanie jeszcze ze sto razy 
spruty i przerobiony :P










 
 
Oprócz koszyka jest i coś nowego! 
i czekać będzie -a raczej ja będę cierpliwie czekać :) - do wiosny! Żeby móc włożyć i żeby mógł zdobić! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz