Wigilia już pojutrze.
U mnie mieszkanie nabrało już nieco świątecznego klimatu: odrobina bombek, pierniczków,
zieleni i światełek. Czyli bardzo skromnie i kolejny już rok, obchodzę się bez tradycyjnej choinki...
Tym razem zakupiłam niewielką choinkę - robioną ręcznie z powiązanych na słupku gałązek jodły. Jest piękna! Kosztowała grosze...
Na choineczce tylko kilka malutkich bombek i białe światełka.
Brzozowa podstawka i nie trzeba nic więcej.
Okno, jak w zeszłym roku, przystroiłam szydełkowymi gwiazdkami. po za tym zrobiłam piernikowy świecznik i stroik w metalowym lampionie.
A w sypialni, w drewnianym domku, zamieszkały biedronkowe cotton ball lights :)
Uwielbiam je!
Zdradzam, jak wyglądają podarki, ale mam nadzieję, że już dotarły do adresatów? ;)
A tak wszystko wygląda, gdy zapadają długie zimowe wieczory...
Wszystkim moim czytelnikom oraz klientom życzę radosnych i rodzinnych Świąt.
Wspaniałej atmosfery i spokoju.
A w Nowym 2016 Roku wielu planów, marzeń i oczywiście ich spełnienia!
Pozdrawiam świątecznie!
Cudne migawki :) Spokojnych I wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńcudowne dekoracje:) miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuń