czwartek, 3 marca 2016

Kury, kuraki - powrót :)



No to Kochani z górki na pazurki...
już za moment, już za chwileczkę...
w i o s n a !!! 

Już tylko niecałe 3 tygodnie! 
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się doczekać...!

Nawet jeśli wiosna nie przyjdzie o czasie, 
to chcę się już napawać każdym cieplejszym dniem... każdym cieplejszym promykiem słońca... 
każdym najmniejszym promieniem słońca! 
Bo już mam dość tej szarówki i śniegu przeplatanego 
z deszczem!


Na szczęście w pracowni już całkiem sporo 
koloru i wiosny! :)



Podobnie jak w ubiegłym roku "wykluły się" u mnie kolorowe kurczaczki :)
Kuraków jest całkiem spora gromadka! 
gładkie jednokolorowe i takie we wzorki - jak mawiają: do koloru, do wyboru! :) 
Wszystkie z pętelką umożliwiającą zawieszenie kurek. 

*Mój osobisty kurak, już tak wisi od dobrych 3 lat w kuchennym oknie* :) 
Czasem go tylko Picasso nieco rozbuja... z nudów :)
Kuraki można śmiało zamawiać - chętnych odsyłam do zakładki "na sprzedaż" 
- znajdziecie tam aktualnie dostępne wzory i ilości
Ale oczywiście na zamówienie, mogę dorobić co będzie potrzebne :)

W tym roku uszyłam też mniejsze kurczaczki - w sam raz np. do wielkanocnego koszyczka
i ozdoby świątecznego stołu. Kurczaczki bardziej tradycyjnie, dostępne są w kolorze żółtym 
i naturalnego płótna (mój tegoroczny faworyt!).

Ogólnie, poglądowo wygląda to tak:








































Ale, że kurki całkiem fajnie pozowały, 
zdjęć mam sporo! 
Spokojnie, pokażę tylko "troszkę" :)







Kuraki, jak się okazało, gwiazdorzyły nie tylko u mnie!
Jedno z ostatnio zrealizowanych zamówień to były również kury, 
tylko "nieco" większe - kuraki trafiły do studia fotograficznego Miesznik Photography.








No to Kochani czekamy do wiosny :)

Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany 
ozdobnymi kurkami
zapraszam serdecznie!

picassa.blogspot@gmail.com


Na dniach pojawi się też 

Zapraszam do zabawy! :)





PS. Kolejny weekend kuraków jeszcze przybyło! 
Mniejsze kurczaczki do koszyczka uszyłam również wzorzyste, gdyby ktoś był zainteresowany :)

Pozdrawiam!







* Kurka z mojego kuchennego okna, zakupiona niegdyś w Karpaczu, jest projektem Sornowo. Moje kurki inspirowane są tym projektem.

1 komentarz: